czwartek, 3 października 2013

Kulinarna podróż dookoła Świata, odc.3 - Grecja

Od lat jestem zakochana w Egipcie, w tamtejszej pogodzie, w kuchni egipskiej, w tańcu brzucha i w Morzu Czerwonym. Ci, co mnie znają lepiej, wiedzą, że rok bez wakacji w Egipcie jest rokiem straconym... ;) Niestety w tym roku musieliśmy zmienić destynację. Po pierwsze ze względu na niepokoje panujące w państwie faraonów, a po drugie ze względu na moją córeczkę, która na każdy basen mówiła Egipt (nawet jeśli to była Warszawianka). ;) Stwierdziłam, że najwyższy czas, żeby Ola poznała też inne miejsca. Chcieliśmy pojechać gdzieś, gdzie można nie tylko poleżeć nad basenem i się poopalać, ale też coś pozwiedzać. Padło na Zakynthos. :) Muszę przyznać, że był to fantastyczny wybór. Wyspa jest przepiękna! Pełna maleńkich urokliwych zatoczek. Woda wokół wyspy mieni się wszystkimi odcieniami turkusu, kontrastując z białymi, wysokimi nawet na 300m, pionowymi klifami. Wróciliśmy z postanowieniem powrotu na Wyspy Jońskie w przyszłym roku. :D
Kuchnia grecka też okazała się być doskonała, więc na kolejne spotkanie ze znajomymi wybór był prosty... :) I tak oto przed Wami moja wielka grecka kolacja... :D

Spanakopita - rożki z ciasta filo z farszem ze szpinaku i fety, podawane z sosem tzatziki (składniki na 24 sztuki)


Spanakopita:
500g świeżego szpinaku
1 łyżka oliwy z oliwek
1/2 małej cebuli, drobno posiekanej
2 dymki, drobno posiekane
100g fety
1 duże jajko
1 łyżka startego greckiego sera kefalotiri lub parmezanu
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
2 łyżki posiekanej świeżej mięty
6 arkuszy ciasta filo
100g masła, rozpuszczonego
sól
świeżo zmielony czarny pieprz

Tzatziki:
1 długi ogórek
3 ząbki czosnku
500g jogurtu greckiego
2 łyżki posiekanej świeżej mięty

Spanakopita:
Szpinak umyć, poobcinać ogonki. Liście osuszyć, drobno posiekać. Na dużej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić cebulę, smażyć na małym ogniu, aż zmięknie (nie dopuścić do zbrązowienia). Porcjami dodawać szpinak, aż cały się zblanszuje i zmniejszy swoją objętość. Przełożyć na durszlak i odcisnąć nadmiar płynu. Szpinak ponownie wrzucić na patelnię, dodać dymkę i dusić przez 1 minutę. Odstawić do ostygnięcia.
Fetę pokruszyć do miski, rozgnieść widelcem, żeby pozbyć się dużych grudek. Dodać jajka, kefalotiri/parmezan, masę szpinakową, gałkę muszkatołową oraz miętę. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
Piekarnik rozgrzać do 180*C.
Rozwinąć ciasto filo. Wziąć jeden arkusz, posmarować go roztopionym masłem i przekroić wzdłuż na 4 pasy (każdy około 7-8cm szerokości). Na bliższym końcu każdego paska położyć łyżeczkę farszu. Zagiąć róg paska po przekątnej, zakrywając nadzienie, tak aby zagięty koniec utworzył trójkąt. Składać ciasto w taki sam sposób (cały czas po przekątnej) do końca paska, tworząc trójkątną poduszeczkę. Końcówkę paska posmarować roztopionym masłem, żeby ciasto się lepiej skleiło. W ten sam sposób wykonać pozostałe rożki. Ułożyć zakończeniami do dołu, na lekko natłuszczonych blachach piekarnika.
Przed wstawieniem do piekarnika rożki posmarować resztą stopionego masła. Piec 25 minut, aż się ładnie zarumienią.
Podawać gorące z sosem tzatziki.

Tzatziki:
Ogórka umyć, obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dokładnie odcisnąć z całego płynu.
Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę, posypać sporą szczyptą soli, zmiażdżyć na pastę płaską stroną noża.
Jogurt przełożyć do miski, dodać ogórka, roztarty czosnek i miętę. Posolić i popieprzyć do smaku. Dokładnie wymieszać. Odstawić na 15-30 minut do lodówki, żeby smaki się połączyły.


Sałatka z arbuza, fety i mięty (składniki na 6 porcji)


1/2 sporego, dojrzałego arbuza
600g prawdziwej greckiej fety
1 szklanka luźno upakowanych liści świeżej mięty
1/4 szklanki oliwy z oliwek extra virgin
2 łyżki soku z cytryny

Arbuza obrać, wyjąć pestki.  Fetę odsączyć. Arbuza i fetę pokroić w dość grubą, podobnej wielkości, kostkę. Miętę posiekać. Do miski wrzucić arbuza, fetę i miętę. Polać oliwą i sokiem z cytryny. Dokładnie wymieszać. Podawać od razu.


Krewetki z ouzo, pomidorami, chilli i fetą (składniki na 6 porcji)

1kg surowych krewetek w skorupkach, rozmiar 26-30
600g pomidorów z puszki, krojonych, bez skóry
3 łyżki oliwy z oliwek
4 ząbki czosnku
1 mała cebula
1/4 łyżeczki posiekanego suszonego chili
3 łyżki ouzo
175g greckiej fety
1 łyżka posiekanego dzikiego kopru
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
patyczki do szaszłyków

Patyczki do szaszłyków zanurzyć w zimnej wodzie, odstawić na 15 minut.
Na patelnię wlać oliwę i wrzucić zmiażdżone ząbki czosnku. Postawić na średnim ogniu i smażyć, aż czosnek zacznie skwierczeć na brzegach. Dodać drobno posiekaną cebulę i suszone chili. Smażyć jeszcze przez chwilę, aż cebula zmięknie (ale nie zbrązowieje). Dodać pomidory wraz z zalewą, 2 łyżki ouzo i dusić 7-10 minut, aż sos troszkę zgęstnieje. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Trzymać w cieple.
Piekarnik nastawić na funkcję grill, 250*C.
Krewetki obrać, pozostawiając ostatni segment wraz z ogonkiem. Obrane krewetki wrzucić do miski, dodać 1 łyżkę ouzo, 1/2 łyżeczki soli i trochę pieprzu, dokładnie wymieszać i  odstawić na 5 minut.
Krewetki nadziewać po 4 sztuki na 2 równoległe patyczki (zapobiegnie to skręcaniu się krewetek w trakcie pieczenia). Każdą krewetkę posmarować lekko oliwą, ułożyć na blasze do pieczenia. Wstawić do piekarnika. Po 2 minutach poobracać szaszłyki i piec kolejne 2 minuty (lub aż krewetki się zaróżowią)
Fetę pokruszyć. Połowę dodać do sosu pomidorowego, wraz z posiekanym koprem.
Sos rozłożyć na 6 talerzy. Krewetki zdjąć z patyczków i poukładać na porcjach sosu. Posypać pozostałą fetą, przybrać gałązkami kopru. Podawać gorące.



Loukoumades - pączki z miodem i orzechami (składniki na 6 porcji)




2 łyżeczki suszonych drożdży (7g)
1 szklanka ciepłego mleka
2 łyżki drobnego cukru
1 lekko ubite jajko
60g roztopionego masła
2 szklanki mąki pszennej (ok. 300g)
olej do głębokiego smażenia
160ml miodu
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 szklanki siekanych orzechów włoskich

W dużej misce połączyć mleko, drożdże, cukier, jajko i masło. Stopniowo dodawać przesianą mąkę, cały czas mieszając, a następnie ubić całość na gładką masę. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 1,5 godziny lub do czasu, gdy ciasto podwoi swoją objętość, a na jego powierzchni pojawią się bąbelki powietrza. Ponownie ubić ciasto na gładką masę.
Porcje ciasta nabierać łyżką stołową, smażyć w głębokim tłuszczu, obracając pączki, aby były jednolicie rumiane. Usmażone pączki odsączyć na papierowym ręczniku.
W rondelku rozgrzać miód.
Pączki porozkładać do miseczek. Każdą porcję polać gorącym miodem, oprószyć cynamonem i posypać orzechami. Podawać natychmiast.

SMACZNEGO! ;D