czwartek, 3 października 2013

Kulinarna podróż dookoła Świata, odc.3 - Grecja

Od lat jestem zakochana w Egipcie, w tamtejszej pogodzie, w kuchni egipskiej, w tańcu brzucha i w Morzu Czerwonym. Ci, co mnie znają lepiej, wiedzą, że rok bez wakacji w Egipcie jest rokiem straconym... ;) Niestety w tym roku musieliśmy zmienić destynację. Po pierwsze ze względu na niepokoje panujące w państwie faraonów, a po drugie ze względu na moją córeczkę, która na każdy basen mówiła Egipt (nawet jeśli to była Warszawianka). ;) Stwierdziłam, że najwyższy czas, żeby Ola poznała też inne miejsca. Chcieliśmy pojechać gdzieś, gdzie można nie tylko poleżeć nad basenem i się poopalać, ale też coś pozwiedzać. Padło na Zakynthos. :) Muszę przyznać, że był to fantastyczny wybór. Wyspa jest przepiękna! Pełna maleńkich urokliwych zatoczek. Woda wokół wyspy mieni się wszystkimi odcieniami turkusu, kontrastując z białymi, wysokimi nawet na 300m, pionowymi klifami. Wróciliśmy z postanowieniem powrotu na Wyspy Jońskie w przyszłym roku. :D
Kuchnia grecka też okazała się być doskonała, więc na kolejne spotkanie ze znajomymi wybór był prosty... :) I tak oto przed Wami moja wielka grecka kolacja... :D

Spanakopita - rożki z ciasta filo z farszem ze szpinaku i fety, podawane z sosem tzatziki (składniki na 24 sztuki)


Spanakopita:
500g świeżego szpinaku
1 łyżka oliwy z oliwek
1/2 małej cebuli, drobno posiekanej
2 dymki, drobno posiekane
100g fety
1 duże jajko
1 łyżka startego greckiego sera kefalotiri lub parmezanu
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
2 łyżki posiekanej świeżej mięty
6 arkuszy ciasta filo
100g masła, rozpuszczonego
sól
świeżo zmielony czarny pieprz

Tzatziki:
1 długi ogórek
3 ząbki czosnku
500g jogurtu greckiego
2 łyżki posiekanej świeżej mięty

Spanakopita:
Szpinak umyć, poobcinać ogonki. Liście osuszyć, drobno posiekać. Na dużej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić cebulę, smażyć na małym ogniu, aż zmięknie (nie dopuścić do zbrązowienia). Porcjami dodawać szpinak, aż cały się zblanszuje i zmniejszy swoją objętość. Przełożyć na durszlak i odcisnąć nadmiar płynu. Szpinak ponownie wrzucić na patelnię, dodać dymkę i dusić przez 1 minutę. Odstawić do ostygnięcia.
Fetę pokruszyć do miski, rozgnieść widelcem, żeby pozbyć się dużych grudek. Dodać jajka, kefalotiri/parmezan, masę szpinakową, gałkę muszkatołową oraz miętę. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
Piekarnik rozgrzać do 180*C.
Rozwinąć ciasto filo. Wziąć jeden arkusz, posmarować go roztopionym masłem i przekroić wzdłuż na 4 pasy (każdy około 7-8cm szerokości). Na bliższym końcu każdego paska położyć łyżeczkę farszu. Zagiąć róg paska po przekątnej, zakrywając nadzienie, tak aby zagięty koniec utworzył trójkąt. Składać ciasto w taki sam sposób (cały czas po przekątnej) do końca paska, tworząc trójkątną poduszeczkę. Końcówkę paska posmarować roztopionym masłem, żeby ciasto się lepiej skleiło. W ten sam sposób wykonać pozostałe rożki. Ułożyć zakończeniami do dołu, na lekko natłuszczonych blachach piekarnika.
Przed wstawieniem do piekarnika rożki posmarować resztą stopionego masła. Piec 25 minut, aż się ładnie zarumienią.
Podawać gorące z sosem tzatziki.

Tzatziki:
Ogórka umyć, obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dokładnie odcisnąć z całego płynu.
Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę, posypać sporą szczyptą soli, zmiażdżyć na pastę płaską stroną noża.
Jogurt przełożyć do miski, dodać ogórka, roztarty czosnek i miętę. Posolić i popieprzyć do smaku. Dokładnie wymieszać. Odstawić na 15-30 minut do lodówki, żeby smaki się połączyły.


Sałatka z arbuza, fety i mięty (składniki na 6 porcji)


1/2 sporego, dojrzałego arbuza
600g prawdziwej greckiej fety
1 szklanka luźno upakowanych liści świeżej mięty
1/4 szklanki oliwy z oliwek extra virgin
2 łyżki soku z cytryny

Arbuza obrać, wyjąć pestki.  Fetę odsączyć. Arbuza i fetę pokroić w dość grubą, podobnej wielkości, kostkę. Miętę posiekać. Do miski wrzucić arbuza, fetę i miętę. Polać oliwą i sokiem z cytryny. Dokładnie wymieszać. Podawać od razu.


Krewetki z ouzo, pomidorami, chilli i fetą (składniki na 6 porcji)

1kg surowych krewetek w skorupkach, rozmiar 26-30
600g pomidorów z puszki, krojonych, bez skóry
3 łyżki oliwy z oliwek
4 ząbki czosnku
1 mała cebula
1/4 łyżeczki posiekanego suszonego chili
3 łyżki ouzo
175g greckiej fety
1 łyżka posiekanego dzikiego kopru
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
patyczki do szaszłyków

Patyczki do szaszłyków zanurzyć w zimnej wodzie, odstawić na 15 minut.
Na patelnię wlać oliwę i wrzucić zmiażdżone ząbki czosnku. Postawić na średnim ogniu i smażyć, aż czosnek zacznie skwierczeć na brzegach. Dodać drobno posiekaną cebulę i suszone chili. Smażyć jeszcze przez chwilę, aż cebula zmięknie (ale nie zbrązowieje). Dodać pomidory wraz z zalewą, 2 łyżki ouzo i dusić 7-10 minut, aż sos troszkę zgęstnieje. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Trzymać w cieple.
Piekarnik nastawić na funkcję grill, 250*C.
Krewetki obrać, pozostawiając ostatni segment wraz z ogonkiem. Obrane krewetki wrzucić do miski, dodać 1 łyżkę ouzo, 1/2 łyżeczki soli i trochę pieprzu, dokładnie wymieszać i  odstawić na 5 minut.
Krewetki nadziewać po 4 sztuki na 2 równoległe patyczki (zapobiegnie to skręcaniu się krewetek w trakcie pieczenia). Każdą krewetkę posmarować lekko oliwą, ułożyć na blasze do pieczenia. Wstawić do piekarnika. Po 2 minutach poobracać szaszłyki i piec kolejne 2 minuty (lub aż krewetki się zaróżowią)
Fetę pokruszyć. Połowę dodać do sosu pomidorowego, wraz z posiekanym koprem.
Sos rozłożyć na 6 talerzy. Krewetki zdjąć z patyczków i poukładać na porcjach sosu. Posypać pozostałą fetą, przybrać gałązkami kopru. Podawać gorące.



Loukoumades - pączki z miodem i orzechami (składniki na 6 porcji)




2 łyżeczki suszonych drożdży (7g)
1 szklanka ciepłego mleka
2 łyżki drobnego cukru
1 lekko ubite jajko
60g roztopionego masła
2 szklanki mąki pszennej (ok. 300g)
olej do głębokiego smażenia
160ml miodu
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 szklanki siekanych orzechów włoskich

W dużej misce połączyć mleko, drożdże, cukier, jajko i masło. Stopniowo dodawać przesianą mąkę, cały czas mieszając, a następnie ubić całość na gładką masę. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 1,5 godziny lub do czasu, gdy ciasto podwoi swoją objętość, a na jego powierzchni pojawią się bąbelki powietrza. Ponownie ubić ciasto na gładką masę.
Porcje ciasta nabierać łyżką stołową, smażyć w głębokim tłuszczu, obracając pączki, aby były jednolicie rumiane. Usmażone pączki odsączyć na papierowym ręczniku.
W rondelku rozgrzać miód.
Pączki porozkładać do miseczek. Każdą porcję polać gorącym miodem, oprószyć cynamonem i posypać orzechami. Podawać natychmiast.

SMACZNEGO! ;D

wtorek, 17 września 2013

Kulinarna podróż dookoła Świata, odc.2 - Chiny

Kolejna kolacja przeniosła nas do Państwa Środka. :) Kuchnia chińska jest bardzo zróżnicowana, zarówno pod względem składników, jak i pod względem sposobu przygotowywania dań. Na północy (kuchnia pekińska) większości posiłków towarzyszą makarony oraz pierożki i bułeczki przygotowywane na parze, a dania z ryżu należą do rzadkości. Dzięki wpływom mongolskim mięso jest tu najczęściej grillowane lub duszone. Kuchnia południowych Chin (kuchnia kantońska), najbardziej znana na Zachodzie, używa głównie ryżu, a dania są smażone szybko na woku. Słynie też ona z dim sum - różnorodnych, lekkich przekąsek. Kuchnia wschodnich Chin to, znana z najlepszego sosu sojowego, kuchnia fukieńska oraz kuchnia szanghajska, charakteryzująca się słodkim smakiem. Na zachodzie natomiast (kuchnia syczuańska) dania są bardzo pikantne, dzięki zastosowaniu czerwonych papryczek i syczuańskiego pieprzu. W prowincjach centralnych najbardziej popularna jest kuchnia hunańska - pikantna, aromatyczna i bardzo kolorowa. Jej wyjątkowość polega także na tym, że zmienia się adekwatnie do pór roku.
To co jeszcze ciekawe w kuchni chińskiej, a właściwie już w samym procesie spożywania, to to, że nie warto się tam przejmować schludnością jedzenia. :) Im bardziej nabrudzimy naokoło naszego talerza, tym wyraźniejszy jest to znak, że nam smakowało. Przy nauce jedzenia pałeczkami jest to bardzo przydatna zasada... ;D


Smażone Gow gee z sosem chili (składniki na około 40 sztuk)



Gow gee:

5 suszonych grzybów shiitake
250g mielonej wieprzowiny
4 dymki, drobno posiekane
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
1 łyżeczka świeżego imbiru, startego
150g kapusty bok choy, poszatkowanej
1 łyżka wytrawnego sherry
1 łyżka sosu hoisin
40 kółek z ciasta na pierożki gow gee
1 jajko, roztrzepane
olej roślinny do smażenia

Sos chili:

2 łyżki słodkiego sosu chili
1 łyżeczka sosu sojowego jasnego
1 łyżka chińskiego wina ryżowego
1 łyżka wody
1/2 łyżeczki cukru

Składniki na sos chili wymieszać w miseczce, odstawić.

Grzyby włożyć do żaroodpornej miseczki, zalać wrzątkiem, odstawić na 20 minut. Po tym czasie odcedzić, usunąć trzony, a kapelusze pokroić na cienkie paseczki. W średniej misce wymieszać wieprzowinę, grzyby, dymkę, czosnek, imbir, kapustę bok choy, sherry i sos hoisin.
Na środek każdego kółka ciasta nałożyć czubatą łyżeczkę farszu, krawędzie posmarować roztrzepanym jajkiem. Ciasto złożyć na pół, starannie zlepiając brzegi. Rogi gow gee posmarować roztrzepanym jajkiem i połączyć je, formując pierożek. To samo powtórzyć z pozostałymi kółkami ciasta i farszem.
W woku rozgrzać olej. Pierożki smażyć partiami w głębokim tłuszczu, aż się lekko zarumienią, odsączyć na papierowym ręczniku. 
Podawać natychmiast, z dodatkiem sosu chili.


Pikantna kaczka z chili  (składniki na 6 porcji)


3 piersi kaczki, bez skóry i kości (około 70dag)

1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki roztrzepanego białka jajka
5 łyżek jasnego sosu sojowego
4 łyżki+ 2 szklanki oleju roślinnego
3 łyżki oleju arachidowego
2 płaskie łyżeczki mąki kukurydzianej
4 łyżki wina ryżowego lub wytrawnego sherry
4 łyżki octu ryżowego
4 łyżki sosu ostrygowego1 łyżka ciemnego sosu sojowego
4 łyżki wody
1,5 łyżki drobno posiekanego korzenia świeżego imbiru
3/4 szklanki posiekanej dymki
5 świeżych czerwonych chili średniej wielkości, pokrojonych w cienkie paseczki
2 szklanki suchego ryżu jaśminowego

Kaczkę wypłukać pod bieżącą, zimną wodą, osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić w cienkie paseczki. Mąkę ziemniaczaną wymieszać z białkiem jajka, 3 łyżkami jasnego sosu sojowego  i 4 łyżkami oleju roślinnego. Do tak przygotowanej marynaty włożyć pokrojoną kaczkę, dokładnie wymieszać i odstawić na 15 minut.Ryż opłukać, włożyć do garnka, zalać 3 szklankami zimnej wody, szybko doprowadzić do wrzenia. Gdy się zagotuje, dodać łyżkę masła, posolić, przykryć. Gotować na małym ogniu 15 minut (nie mieszać i nie odkrywać). Zdjąć z gazu i odstawić na kolejne 10 minut (nadal nie odkrywać i nie mieszać).

W miseczce wymieszać olej arachidowy, mąkę kukurydzianą, wino ryżowe, ocet ryżowy, sos ostrygowy, ciemny sos sojowy, wodę i pozostałe 2 łyżki jasnego sosu sojowego. Odstawić.
W woku rozgrzać 2 szklanki oleju, wrzucić kaczkę wraz z marynatą i smażyć około 1 minuty. Wyjąć mięso z woka, przełożyć na ogrzany talerz, odstawić w ciepłe miejsce.
Z woka wylać prawie cały olej, zostawić około 3 łyżek, ponownie rozgrzać, dodać imbir i smażyć minutę. Z powrotem włożyć kaczkę do woka, dodać dymkę i chili, smażyć jeszcze 2 minuty.
Wlać sos, wymieszać i gotować jeszcze minutę, aż potrawa zrobi się bardzo gorąca.
Podawać z ryżem. :)


Kandyzowane banany (składniki na 6 porcji)



Banany:
4 banany
2 jajka
3/4 szklanki mąki
1 litr oleju roślinnego
2 łyżeczki czarnych nasion sezamu

Syrop:

6 łyżek cukru
350ml wody
1 łyżka syropu słodowego

Banany obrać i pokroić w duże kawałki. Jajka ubić i wymieszać z mąką.

Cukier, syrop słodowy i wodę wymieszać, gotować na małym ogniu, aż syrop lekko zbrązowieje.
Gdy syrop jest już prawie gotowy, rozgrzać w woku olej. Kawałki bananów zanurzać w cieście i smażyć w głębokim tłuszczu na złotobrązowy kolor, osączyć na ręczniku papierowym.
Kawałki usmażonych bananów włożyć do syropu i dobrze wymieszać. Posypać nasionami sezamu. Podawać lekko przestudzone (ale nie całkiem zimne, bo syrop stwardnieje).

Chińskie ciasteczka z wróżbą (składniki na około 20 sztuk)


3 białka

60g cukru pudru
60g mąki
45g świeżego, roztopionego masła
karteczki z wróżbami

Piekarnik rozgrzać do 180*C. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować 3-4 kółka o średnicy 8cm.
Białka wlać do średniej miski i ubić na dość sztywną pianę. Do białek przesiać puder, wlać masło, dokładnie wymieszać, dodać mąkę, wymieszać na gładko. Odstawić na 15 minut.
Na każdy narysowany krąg wyłożyć 1,5 łyżeczki ciasta, rozprowadzić nożem do obrysu. Wstawić do piekarnika, piec 5 minut, aż brzegi ciasteczek się lekko zarumienią. Wyjąć blaszkę z pieca, szybkimi ruchami podważyć ciasteczka nożem o szerokim ostrzu, zdjąć z papieru.
Na każdym ciasteczku położyć karteczkę ze szczęśliwą wróżbą, ciasteczko złożyć na pół w półksiężyc, zagiąć na tępej krawędzi jakiegoś naczynia (szklanka, kieliszek, miseczka). Tak przygotowane ciasteczka najlepiej włożyć, do ostygnięcia, do zagłębień w formie do pieczenia mufinek. Dzięki temu ciasteczka zachowają swój kształt. :)

SMACZNEGO!!! :D



czwartek, 15 sierpnia 2013

Kulinarna podróż dookoła Świata, odc.1 - Włochy

Od jakiegoś czasu, mniej więcej raz w miesiącu, spotykam się ze znajomymi na wspólne gotowanie. Początkowo były to "obiady czwartkowe". ;) Niestety, ze względu na tryb pracy wszystkich zainteresowanych, nie zawsze udawało nam się znaleźć wspólny, wolny czwartek. Dlatego przestaliśmy trzymać się sztywnej reguły, ale za to powstał pomysł nowego cyklu... ;D
"Kulinarna podróż dookoła Świata" to cykl, w którym na każdym spotkaniu będzie kuchnia innego kraju. Zawsze będzie to jakaś przekąska, danie główne i oczywiście deser. ;) 

Na pierwszy ogień poszła kuchnia włoska. Bardzo u nas popularna i lubiana. :) Jako przekąska była sałatka Caprese, ale troszkę inaczej podana, oraz placuszki dyniowo-ziemniaczane z rozmarynem. Jako danie główne było cytrynowe risotto z indykiem i szparagami. Na deser oczywiście tiramisu, ale z polskim akcentem - malinami, które idealnie przełamały jego słodycz. :)



Sałatka Caprese inaczej (składniki na 6 osób)


30 szt. pomidorków truskawkowych

30 kulek mini mozzarelli
30 listków świeżej bazylii
słoiczek zielonego pesto
glazura balsamiczna

Na półmisek wyłóż pesto. Pomidorki oberwij z gałązek i umyj. Na wykałaczkę nabij pomidorka, następnie listek bazylii (przekłuwając go blisko końca, ale tak, żeby nie rozerwać), następnie kulkę mozzarelli i zawiń listek bazylii (przekłuwając go na drugim końcu).

Koreczki ustaw na półmisku z pesto. Polej je glazurą balsamiczną (u mnie jest  z dodatkiem fig, ale może być każda inna). I gotowe. :)


Placuszki dyniowo-zimniaczane z rozmarynem (składniki na 12 placków)


300g obranej dyni

220g obranych ziemniaków
220g obranych batatów
1 łyżka oliwy
2 grubo posiekane gałązki rozmarynu
1/2 łyżeczki soli morskiej
4 jajka
1/2 szklanki śmietany 18%
1/2 szklanki mleka
1 ząbek czosnku
1/2 szklanki tartego parmezanu
sól i pieprz do smaku

Piekarnik rozgrzać do 220*C, na grzanie góra-dół.

Dynię, ziemniaki i bataty pokroić w kostkę około 2x2cm. Warzywa wyłożyć na blachę, polać oliwą, posypać solą morską, połową rozmarynu i wymieszać. Wstawić do piekarnika i piec 20 minut.
Przygotować specjalną formę z 6 zagłębieniami (najlepsza będzie forma z płytkimi zgłębieniami o średnicy 8-10cm). Każde takie zagłębienie posmarować oliwą i wyłożyć papierem do pieczenia.
W dużej misce wymieszać jajka, śmietanę, mleko, czosnek, parmezan i resztę rozmarynu. Dodać upieczone warzywa, doprawić do smaku solą i pieprzem i ponownie dokładnie wymieszać. Gotową masę wyłożyć do zagłębień i włożyć do piekarnika. Placuszki piec przez 30-35 minut w temperaturze 180*C.


Cytrynowe risotto z indykiem i szparagami (składniki na 6 osób)


5-6 szalotek
2 łodygi selera naciowego
1 pęczek zielonych szparagów
3 szklanki ryżu arborio
60 dag piersi z indyka
100g masła
3 łyżki oliwy z oliwek
1,5 litra bulionu drobiowego lub warzywnego
starta skórka i sok z 1 cytryny
2 żółtka
8 łyżek śmietany kremówki
8 łyżek startego parmezanu
3 gałązki świeżego rozmarynu 
sól
biały pieprz

Bulion ustawić w rondelku na małym gazie, aby cały czas był wrzący.

Szalotkę i seler rozdrobnić w malakserze lub bardzo drobno posiekać. Szparagi umyć, odłamać zdrewniałe końce i pokroić w kawałki długości około 3-4cm. Indyka pokroić w paski (wielkością podobne do kawałków szparagów).
W misce ubić sok z cytryny, żółtka, śmietanę i parmezan. Doprawić solą i pieprzem.
Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy, obsmażyć indyka na złocistobrązowy kolor. Przełożyć na talerzyk, trzymać w cieple.
W szerokim rondlu rozgrzać połowę masła i 2 łyżki oliwy. Dodać rozdrobnioną szalotkę i selera naciowego. Podsmażyć, aż się zeszklą. Wsypać ryż i dokładnie wymieszać, żeby ryż cały pokrył się masłem i oliwą. Wrzucić szparagi i wlać 0,5 szklanki bulionu. Gotować na małym ogniu, cały czas mieszając. Gdy ryż wchłonie cały bulion, wlać kolejną porcję. Powtarzać proces dolewania bulionu, aż ryż będzie gotowy (miękki, szklisty na zewnątrz, al dente w środku). Trwa to około 20 minut. Gdyby zabrakło bulionu, można dolewać gorącą wodę.
Gdy ryż wchłonie ostatnią porcję bulionu, na patelnię dorzucić indyka, skórkę cytrynową i drobno posiekany rozmaryn.
Gdy risotto jest już gotowe, zdjąć je z ognia, dodać mieszankę śmietanowo-cytrynowo-żółtkową i resztę masła. Doprawić do smaku solą i pieprzem, dokładnie wymieszać i podawać. :)


Tiramisu z malinami (składniki na 6 porcji)

100g podłużnych biszkoptów (najlepiej oryginalnych włoskich)
250g zimnego mascarpone
4 żółtka w temperaturze pokojowej
4 łyżki drobnego cukru
150ml mocnej kawy
50ml likieru Amaretto
250g świeżych malin
gorzkie kakao do posypania
kilka listków świeżej mięty (najlepiej czubków)

Zaparzyć kawę, ostudzić i wymieszać z Amaretto.
Żółtka włożyć do metalowej miski, dodać cukier i ubijać mikserem na bardzo wysokich obrotach przez około 10 minut. Po tym czasie żółtka powinny być gęste, puszyste i prawie białe. Jeśli będą za rzadkie, to cały krem też będzie za rzadki.
Zmniejszyć obroty miksera na średnie. Do ubitych żółtek, łyżka po łyżce dodawać mascarpone, po każdej porcji ubijając około 30 sekund. Na koniec powinien być gęsty i puszysty krem.
Biszkopty krótko zanurzać w kawie z likierem (tak, żeby tylko nasiąkły, ale się nie rozpadły), układać na dnie pucharków (u mnie dość małe, bo około 100-150ml). Na biszkopty wyłożyć połowę kremu, a na krem ułożyć kilka malin, tak żeby ściśle do siebie przylegały (można je poprzekrajać na pół, albo nawet lekko rozgnieść widelcem). Dalej znowu idą nasączone biszkopty i druga połowa kremu. Całość posypać gorzkim kakao i udekorować całymi malinami i miętą. Wstawić do lodówki na min. 3 godziny, żeby deser mógł się "przegryźć". 
Porcje specjalnie są nieduże, bo po placuszkach i risotto i tak wszyscy są już pełni. Dobrze jednak zostawić sobie trochę miejsca na deser, bo naprawdę warto... ;D

SMACZNEGO!

niedziela, 24 lutego 2013

Risotto z krewetkami i cukinią

Długo zbierałam się do zrobienia pierwszego risotto. A bo pracochłonne, a bo trudne, a bo wyjdzie albo i nie... Ale w  końcu się odważyłam. I bardzo się z tego cieszę! Wyszło kremowe, idealne i przepyszne! :D


Risotto z krewetkami i cukinią (składniki na 4 porcje)
2 szklanki ryżu arborio
20 surowych, obranych krewetek 31/40 (mrożonych)
2 małe cukinie
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy do smażenia
1l bulionu warzywnego
1 kieliszek białego wytrawnego wina
3 łyżki masła
parmezan

Krewetki rozmrozić, poobrywać ogonki.
Bulion postawić w rondelku na małym gazie, żeby cały czas był gorący.
Na patelni rozgrzać oliwę z 1 łyżką masła, dodać pokrojoną w kostkę cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażyć przez chwilę, aż cebula się zeszkli. Dodać ryż i mieszać przez chwilę, aż będzie szklisty. Dodać pokrojoną w cienkie paski cukinię. Wymieszać. Wlać wino, a gdy całe się wchłonie, dodać 0,5 szklanki gorącego bulionu. Gotować na małym ogniu, cały czas mieszając. Kiedy tylko ryż wchłonie cały bulion, wlać kolejną porcję. Powtarzać proces dolewania bulionu, aż ryż będzie gotowy (miękki, szklisty na zewnątrz, al dente w środku). Cały proces, od wlania pierwszej porcji bulionu trwa około 18-20 minut.
Na osobnej patelni rozgrzać 1 łyżkę masła. Wrzucić krewetki, smażyć 3-4 minuty na średnim ogniu (tylko do zaróżowienia się krewetek). Zdjąć z ognia.
Gdy ryż wchłonie ostatnią porcję bulionu, dorzucić do niego krewetki i gotować jeszcze 2-3 minuty, cały czas mieszając.
Na koniec wrzucić ostatnią łyżkę masła i dokładnie wymieszać. Dzięki temu risotto nabierze fantastycznej, maślanej konsystencji.
Gotowe risotto wyłożyć na podgrzane talerze, posypać płatkami świeżo startego parmezanu i od razu podawać. 

Na zdjęciu powyżej risotto jest podane na chipsach z bakłażana:
Bakłażana pokroić w cieniutkie plasterki, posolić i odstawić, żeby puścił sok (pozbywamy się w ten sposób goryczki). Opłukać bakłażana pod bieżącą wodą, dokładnie osuszyć na papierowym ręczniku i natrzeć oliwą. Piekarnik ustawić na opcję grill, temperatura 250*C. Plasterki bakłażana ułożyć na ruszcie piekarnika i grillować kilka minut, aż nabiorą złotego koloru i zrobią się chrupiące. 

Smacznego! ;D


sobota, 23 lutego 2013

Szarlotka z bezą i karmelową pajęczynką

Dzisiaj coś, co kojarzy mi się z dzieciństwem. ;)
Mimo, że moja mama nigdy nie lubiła gotować, to szarlotkę robiła pyszną. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym jej trochę nie pozmieniała (patrz: skomplikowała). :D


Szarlotka z bezą i karmelową pajęczynką (składniki na tortownicę o średnicy 28cm)

Spód:
3 szklanki mąki
300g masła, mocno schłodzonego
5 żółtek
0,5 szklanki drobnego cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
Jabłka:
1,5kg jabłek (szran reneta, antonówka)
5 płaskich łyżek cukru
1 łyżka masła
1 płaska łyżeczka cynamonu
Beza:
5 białek
300g cukru
Karmel:
50g cukru

Spód:
Mąkę, cukier i cukier waniliowy wysypać na stolnicę, wymieszać. Dodać pokrojone w kostkę masło. Nożem lub siekaczem do ciasta kruchego wsiekać masło w mąkę, aż do uzyskania konsystencji kruszonki. Do kruszonki dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto (zbyt długie ugniatanie ciasta spowoduje, że będzie ono twarde). Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 30 minut. 
Jabłka:
Jabłka obrać, pokroić w ósemki (bądź drobniejsze cząstki), wrzucić do miski, posypać cukrem i cynamonem, dokładnie wymieszać.
Na dużej patelni rozgrzać masło,, wrzucić jabłka, smażyć aż jabłka się skarmelizują i zaczną pięknie pachnieć (nie za długo, żeby się nie rozpadły).
Beza:
Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier i ubijać jeszcze 10 minut na najwyższych obrotach miksera.
Tortownicę o średnicy 28cm posmarować tłuszczem i wysypać mąką krupczatką. Piekarnik rozgrzać do 180*C, grzanie góra-dół. Wyjąć ciasto z lodówki i wylepić nim dno i boki tortownicy, pozostawiając część ciasta na zrobienie kruszonki na wierzchu szarlotki. Ciasto ponakłuwać widelcem, żeby się w trakcie pieczenia nie powybrzuszało. Wstawić do piekarnika i piec około 10-15 minut, aż się ładnie zarumieni.
Na podpieczony spód wyłożyć jabłka, na wierzch zetrzeć na grubej tarce resztę ciasta, wstawić do piekarnika i piec kolejne 15 minut.
Na upieczone ciasto wyłożyć bezę, tworząc fantazyjne esy-floresy. Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 130*C, wstawić ciasto i piec jeszcze 30 minut (lub aż beza się lekko zrumieni i utworzy się na niej chrupiąca skorupka).
Cukier na karmel wsypać do garnuszka z grubym dnem, postawić na gazie i rozpuścić, mieszając drewnianą łyżką. Gdy cukier się cały rozpuści przestać mieszać i gotować, aż cukier zgęstnieje i nabierze lekko złotego koloru. Najlepiej nie odchodzić od garnuszka, bo karmel się błyskawicznie przypala! Odstawiamy karmel do lekkiego przestudzenia, żeby zgęstniał i lepiej się ciągnął.
Wyjąć ciasto z piekarnika, postawić na blacie. Trzymając jedną ręką garnuszek nad ciastem, drugą ręką, widelcem, wyciągamy karmel z garnuszka, tworząc na cieście karmelowe nitki.
I gotowe!

Smacznego! ;D


niedziela, 10 lutego 2013

Lasagne z mięsem i szpinakiem

Tym razem ulubione danie mojej mamy. :) Jest to przepis, który powstał metodą prób i błędów. Pierwsze lasagne ledwie nadawały się do zjedzenia, albo za rzadkie, albo za suche... Ale wreszcie się udało i powstał przepis idealny... ;)
Owszem, jest to danie dość pracochłonne, ale naprawdę warte każdej minuty spędzonej w kuchni. :)
I ostrzegam, nie jest to danie dla odchudzających się... Ale raz na jakiś czas każdy może zgrzeszyć... ;D



Lasagne mięsno-szpinakowe (składniki na 8 porcji)

Sos mięsny:
750g mielonego mięsa wołowego
10 średnich pieczarek
1 duża cebula
2-3 ząbki czosnku
0,5l przecieru pomidorowego
puszka pomidorów krojonych bez skórki
bazylia
oregano
sól
pieprz cayenne
2 łyżki oleju
2 czubate łyżeczki masła
pół szklanki mleka
pół szklanki czerwonego wytrawnego wina

Sos szpinakowy:
2 opakowania mrożonego, rozdrobnionego szpinaku
1 serek homogenizowany naturalny, najlepiej Bieluch
1 opakowanie tartego parmezanu
1 duży ząbek czosnku
gałka muszkatołowa 

Sos beszamelowy:
50g masła
pół szklanki mąki
0,5l mleka
sól 
pieprz
gałka muszkatołowa

Ponadto:
opakowanie blatów do lasagne
40dag startego sera żółtego

Sos mięsny:
Na patelni rozgrzać łyżkę oleju i łyżeczkę masła. Na rozgrzane tłuszcze wrzucić mięso. Smażyć do zrumienienia. Na patelnię z mięsem wlać mleko. Smażyć, mieszając od czasu do czasu, aż całe mleko się wchłonie. Wlać czerwone wino i znowu smażyć, aż całe wino się wchłonie. Mięso przerzucić do garnka. Na czystej patelni rozgrzać pozostałe olej i masło. Wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę, smażyć chwilę, aż się zeszkli, dodać umyte i pokrojone w półplasterki pieczarki. Smażyć, aż pieczarki odparują i zaczną wydzielać przyjemny aromat. Cebulę z pieczarkami przerzucić do garnka z mięsem. Wlać przecier pomidorowy oraz pomidory z puszki, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość doprowadzić do wrzenia, doprawić do smaku solą, pieprzem cayenne, bazylią i oregano. Dusić przez 15 minut na wolnym ogniu. Odstawić.

Sos szpinakowy:
Szpinak rozmrozić. Dodać serek homogenizowany, parmezan i przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawić solą i świeżo startą gałką muszkatołową (około 1/4 gałki). Chwilę podgrzewać, nie doprowadzając do wrzenia. Odstawić.

Sos beszamelowy:
Masło rozpuścić w wysokim rondelku. Na rozgrzane, lekko zrumienione masło stopniowo wsypywać mąkę, cały czas mieszając. Po dodaniu całej mąki w garnuszku powinna powstać bardzo gęsta papka. Następnie partiami dodawać mleko (każdą partię dokładnie wmieszać w papkę). Ważne jest, żeby cały czas mieszać, bo inaczej powstaną grudki. Gdy zrobi się konsystencja gęstego ciasta, dodać całe mleko i energicznie rozmieszać. Nie przerywając mieszania, sos doprowadzić do wrzenia, gotować aż zgęstnieje do konsystencji gęstej śmietany (jeśli będzie za gęsty można dodać jeszcze trochę mleka). Zestawić z ognia, doprawić solą, pieprzem i świeżo startą gałką muszkatołową (około 1/4 gałki). Odstawić.

Przygotowanie lasagne:
Piekarnik rozgrzać do 180*C. 
Na dno prostokątnej blaszki wylać trochę sosu beszamelowego (tak aby przykryć całe dno).
Ułożyć surowe blaty do lasagne, tak aby na siebie nie zachodziły, ale żeby też nie było przerw. Na blaty znowu wylać sos beszamelowy, dokładnie je pokrywając. Na to wyłożyć połowę sosu mięsnego. Na mięso znowu idą blaty lasagne i sos beszamelowy. Następnie wyłożyć połowę sosy szpinakowego i znowu blaty. I tak do wyczerpania składników. Powinno to wyglądać tak: beszamel - blaty - beszamel - mięso - blaty - beszamel - szpinak - blaty - beszamel - mięso - blaty - beszamel - szpinak - blaty - beszamel. Wierzch dokładnie posypać startym serem żółtym.
Blachę z lasagne wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez godzinę.

Idealnie pasuje do tego sałata lodowa z pomidorkami koktajlowymi, płatkami parmezanu i sosem z cytryny i oliwy.

Smacznego! :D




Grzanki serowe z chorizo

No ładnie, to już prawie rok od ostatniego wpisu... Najwyższy czas się reaktywować bloga, bo niedługo sama o nim zapomnę. ;) Nazbierało się już trochę zdjęć i przepisów, a cały czas dochodzą nowe...

Dziś coś szybkiego i łatwego - grzanki z masą serową i chorizo. Bardzo fajna gorąca przekąska na imprezę. 



Grzanki serowe z chorizo
2 długie bagietki
50g sera żółtego typu ementalskiego
100g chorizo, pokrojone w cienkie plasterki
125g majonezu
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka ostrej musztardy
2 ząbki czosnku
szczypta pieprzu cayenne

Piekarnik rozgrzać do 220*C, grzanie góra/dół (lub 200*C, grzanie z termoobiegiem).
Majonez, koncentrat pomidorowy i musztardę wymieszać w misce. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawić pieprzem cayenne. Dodać chorizo oraz starty na tarce ser żółty.
Bagietki pokroić w ukośne kromki. Na każdą kromkę wyłożyć porcję masy.
Grzanki ułożyć na ruszcie piekarnika (pod ruszt wsunąć blachę, bo masa serowa będzie skapywać), wsunąć do gorącego piekarnika i zapiekać 5-7 minut, lub do czasu gdy masa będzie ładnie zrumieniona.

Smacznego! :)